Czego możemy nauczyć się od Anglików

Wielokrotnie słyszałem, że Anglicy mają słabą głowę do picia… że w Anglii wesele kończy się najpóźniej o północy… że na weselu trzeba kupować sobie jedzenie. Czy to prawda? Nie wiem, nigdy nie byłem. Ale za to byłem na polskim weselu zdominowanym prze gości z Wysp Brytyjskich i wiecie co? Wiele możemy się od nich nauczyć. Oto kilka rzeczy, które warto przemycić.

Zawsze powtarzam, że jako barman mam miejsce w pierwszym rzędzie i najlepszy punkt obserwacyjny, a dzięki Iwonie i Paolowi (Parze Młodej), za których zaufani bardzo dziękuję,  podpatrzyłem kilka fajnych rzeczy.

Tu nie siadamy, tu stoimy

‘Mariusz, zobacz, na tym weselu goście głównie stoją’ – słysze od mojego kolegi który jednym okiem zerka na salę a drugim przygotowuje gin z tonikiem zaprawiony sokiem z limonki dla jednego z gości. Faktycznie. Co dzieje się na polskim weselu, kiedy orkiestra „idzie n jednego”? Jasne że tak, wszyscy siadają na swoich miejscach. A tutaj? Tutaj każdy stoi i … rozmawia. Po chwili wystarczy że się odwrócisz i już dołączasz do innej grupy rozmówców…zupełnie jak z opowieści na Cabo Verde.. siadasz obok zupełnie obcej osoby i natychmiast zaczyna się rozmowa. To fantastyczne jak wciągu krótkiego czasu tą techniką goście potrafią się zintegrować. ..i bariera językowa po kolejnym ginie z tonikiem, Pina Coladzie czy Passoa Sunset przestała być jakimkolwiek problemem.

Integracja

Przez ostatnie lata byłem z moim barem mobilnym na wielu weselach. Poznałem wielu niesamowitych ludzi co niewątpliwie jest bonusem tej pracy. Jednak nigdy nie uścisnąłem tylu przyjaznych dłoni jak na tym weselu. „Hi I’m Marc” czy … ‘Can I have gin and tonic please? Oh by the way I’m Marry”. Tak więc gdy będziemy następnym razem na jakimkolwiek weselu postarajmy się wykorzystać tę okazję do zawiązywania nowych znajomości w ten najprostszy sposób: „Cześć, jestem Mariusz/Tomek/Paulina…”.

Bar czy pub?

Hotel Stara Winiarnia w Mszanie Dolnej któremu dziękujemy za ciepłe przyjęcie, tworzy swoim wystrojem niesamowity klimat. Być może dzięki niemu udało nam się zamienić nasz bar mobilny na wesela w niewielki … pub. Wyobraź sobie, że wchodzisz do pubu. Stoisz przy barze i zamawiając drinka lub go już sącząc rozmawiasz z kimś dobrze się przy tym bawiąc. Nagle zaczyna gra muzyka odkładasz drinka na ladę barmańska, po czym porywasz pierwszą kobietę na parkiet … a w przerwach między piosenkami podchodzicie na lady na łyczka.

Przy okazji, kapela, która tutaj grała jest zupełnie z innej ligi. Nazwy niestety nie pamiętam, ale gdyby udało wam się ją zamówić, to wiedzcie, że macie złoto w rękach Przy okazji serdeczne podziękowania dla Zbyszka-)

Niewątpliwie drinki na weselu świetnie się sprawdzają szczególnie jeśli pijemy jaki Hiszpanie, a więc dla smaku, towarzystw i dobrego humoru. Jeśli chcesz poznać moją ofertę czy możemy zaskoczyć Cię na twoim weselu koniecznie zadzwoń, z przyjemnością Cię poznam-)

Mariusz

Wznosisz toast? Koniecznie spróbuj tego drinka

Kochani,

Zbliża się Nowy Rok a my będziemy wznosić toasty za to co najlepsze w starym roku i życzyć sobie jak najlepszego w nowym. Zwykle używamy do tego szampana. Jest jednak kilka drinków które doskonale się nadają jako alternatywa. Chciałbym podzielić się z wami trzema z nich. Są to drinki, które spokojnie przygotujesz w domowym zaciszu zaskakując zarówno gości jak i domowników nowymi smakami i świeżością.

The French 75

Ten drink to nie tylko klasyka. Jego nazwa wzięta została z działka ciężkiej artylerii strzelającej pociskami 75 mm. Ten drink potrafi zawróć w głowie nie tylko procentami ale też fantastycznym smakiem świeżych cytrusów i świetnie nadaje się do świętowania ważnych wydarzeń, takich jak np. ślub. Chciałbyś wznieść toast tym drinkiem na swoim weselu? Nic prostszego. Możesz poprosić o niego a my dodamy go do naszej karty drinków.

Ten drink może zrobić każdy w domowym zaciszu. Oto przepis:

✔2 miarki ginu

✔1 miarka soku z limonki lub cytryny

✔1 miarka syropu cukrowego.

UWAGA: syrop cukrowy możesz zamienić likierem tripple sec, Cointreau lub blue curracao. Ten ostatni wprowadzi nam kolor niebieski jednak wszystkie 3 likiery bazując na smaku pomarańczowym traktowane są jako swoje zamienniki a różnica może być wyczuwalna w poziomie słodkości między nimi.

Całość shakerujemy i przelewamy do kieliszka od szampana dopełniając winem musującym lub szampanem. Znakomity orzeźwiający drink, doskonały jak o serwowany przez bar mobilny na weselu np. w okolicach Nowego Sącza, Krakowa Tarnowa, Limanowej i nie tylko-)

Boulevardier – francuzki drink w wersji amerykańskiej

Boulevardier (czytaj: bulewardie) jest dla mnie osobiście bardzo eleganckim drinkiem mający w sobie bogactwo smaków wynikających z klasycznego Burbona, ziołowego Campari i słodyczy wermutu. Dlatego zanim dotrzemy do północy, warto wznieść toast za stary rok właśnie tym drinkiem. Jest to znakomita opcja by zamówić go na weselu przy naszym barze i delektować się zarówno jego smakiem jak i rozmową ze starymi przyjaciółmi, dla których wreszcie możemy znaleźć trochę czasu-)

Oto przepis, który możesz wykonać u siebie w domu

✔40 ml Burbona.

UWAGA: Jeśli go nie mamy możemy zastąpić go inną whisky bo w końcu trzeba sobie jako radzić-). Różnica jest taka że do produkcji Burbona używana jest kukurydza w ilości min 54 % przez co ta wersja whisky ma delikatny słodszy posmak (co do zasady).

✔20 ml słodkiego czerwonego wermutu

✔20 ml Campari (można go zastąpić Aperolem).

Całość mieszamy bezpośrednio w szkle. Jeśli jest to dla ciebie nowością, polecam ci ściągnąć i poczytać mój darmowy poradnik jak założyć własny domowy mini-bar. Dowiesz się z niego wiele ciekawych rzeczy a także poznasz przepisy na drinki od których warto zacząć.

Kir Royale – najprostszy drink w kategorii toastowej

Likier z czarnej porzeczki zdecydowanie wyróżnia się swoim smakiem na tle innych likierów. To właśnie ten składnik jest jednym z bohaterów naszego ostatniego dwuskładnikowego drinka.

Potrzebujemy:

✔20 ml likieru porzeczkowego

✔Szamana do dopełnienia

Wystarczy do kieliszka wlać likier z czarnej porzeczki oraz dopełnić szampanem. Ot, cała filozofia, jednak efekt zarówno wizualny jak i smakowy potrafi pozytywnie zakończyć.

A jeśli szukasz baru mobilnego na wesela z okolic Nowego Sącza, Limanowej, Krakowa lub Tarnowa, Sprawdź moją ofertę, w której znajdziesz m.in. aż 19 drinków w karcie. Zapytaj o nią wysyłajac do mnie wiadomość lub dzwoniąc.

Udanego Sylwestra i Szczęśliwego Nowego Roku!

Mariusz

Sylwester 2021/22 czyli jak zorganizować wesele z darmowym barem

Wesela można podzielić na te mniejsze (do 100 osób) i te większe (ok 160 osób) a nawet bardzo duże (ok 200 osób). Jednak co zrobić jeśli liczba gości nie przekracza, powiedzmy 20?

To nie żart – dokładnie takie pytanie zadano nam 2 lata temu i sądziłem ze mniej być nie może – myliłem się

Wesele z garstką gości

Jak co roku nasz bar będzie obsługiwał wszystkich gości podczas sylwestra w domu weselnym Bartpol a to oznacza ze każdy gość będzie miał do dyspozycji nasze pełne menu, czyli kartę składającą się z 19 różnorodnych drinków.

Dokładając do tego oddzielny stolik dla grupy o który możesz poprosić podczas rezerwacji, muzykę na żywo i dobrą atmosferę czego chcieć więcej?

Pojawiała się jednak Para Młoda która postanowiła zorganizować swoje wesele właśnie w sylwestra dla uwaga: 11 gości. Wpadli wiec na pomysł, aby po prostu dołączyć się do zabawy sylwestrowej.

Czy wesele się odbędzie … jeszcze nie wiadomo, jednak, jeśli chciałbyś dołączyć się do sylwestra i przy okazji wpaść do mnie na drinka, info znajdziesz na stronie:

 domweselny-bartpol.com.pl

Zapraszamy serdecznie-)

Co nas zaskoczyło w tym roku?

Wszyscy utożsamiają bar mobilny na weselu z drinkami alkoholowymi. Nie da się ukryć ze jest to jedna z twarzy takiej usługi; czy jednak jedyna? Oto funkcja, o której dowiedzieliśmy się od samych gości na jednym z ostatnich wesel, które obsługiwaliśmy.

Ten rok cechuje się pewnymi smakami dla niego charakterystycznymi. Co prawda trudno jest przewidzieć, ile czego zejdzie, dlatego mając 19 drinków w karcie jestem przygotowany na wszystko, jednak jest kilka drinków barmańskich, które cieszą się dużą popularnością. Oto one:

Sex on the Beach

Drinki, mimo że wciąż zyskują na szacunku, jeszcze nie zagościły w naszych domach. Jeśli chciałbyś zmierzyć się ze sztuką barmańską i założyć własny domowy drinka bar, na mojej stronie głównej trinkejo.pl oferuję do pobrania PDF z wieloma cennymi informacjami. Zachęcam do przeczytania.

Wracając jednak do wesel, często podchodzą do baru kobiety, które nie mogą się zdecydować. Wówczas jednym z kryteriów, którym ja się kieruję w doborze propozycji jest poziom słodyczy.

Jeśli drink może być słodki (ale nie bardzo słodki) lub lekko słodki, Sex od the Beach jest często propozycją trafioną. Ten drink cieszy się uznaniem na całym świecie, jednak jego magia nie leży w składnikach (choć one również są bardzo istotne) ale w proporcjach tych składników. Nawet najprostszego drinka można zepsuć, jeśli nie ma się ręki na pulsie podczas dobierania odpowiednich proporcji.

Mojito

Na ostatnim weselu po każdym secie tanecznym ustawiały się kolejki po mojito. Szczerze, nawet ja nie rozumiem ewenementu tego drinka, jednak jest w nim coś magicznego – nutka orzeźwienia po męczących 20 minutach na parkiecie pozwala na nowo zebrać siły.

Siła smaku tego drinka leży tym razem w składnikach. Drink na syropie cukrowym lub co gorsza syropie o nazwie mojito nie jest już tak dobry jak ten który przygotujemy na naturalnym cukrze trzcinowym i prawdziwych listkach mięty. My trzymamy się właśnie tego przepisu.

Aperol spritz

To niesamowite jak za pomocą mediów społecznościowych można wypromować drinka. Tak właśnie stało się w przypadku Aperol Spritz, który również stał się uwielbiany wśród gości weselnych. Drink oparty na Aperolu, winie Proseccio i odrobinie wody gazowanej posiada lekki posmak goryczki, jednak to właśnie ten balans odpowiada bardzo wielu gościom. Rekordzistka wypiła u nas 12 drinków aperol spritz (nie mam pojęcia jak jeszcze stała na nogach)

Kiwi Caipiroska soft

To jeden z naszych bezalkoholowych drinków, który wśród dzieci cieszy się bardzo dużym powodzeniem.

Kiedyś jeden chłopiec mówi do drugiego „weź sobie z kiwi – jest najpyszniejszy”.

Takie chwile utwierdzają mnie w przekonaniu ze to co robimy jest naprawdę dobre, szczególnie ze ten drink na w sobie sporo limonki (witamina C), spory kawałek kiwi (sporo witaminy C i E) oraz naturalny cukier trzcinowy (źródło magnezu, żelaza, potasu czy wapnia) i sok jabłkowy.

Co nas zaskoczyło?

W karcie posiadamy 6 drinków bezalkoholowych i do tego roku uważałem, że piją go dzieci, kierowcy oraz te osoby, które z innych przyczyn nie mogą lub nie powinny spożywać alkoholu. Okazało się ze nie tylko. Wielu gości zamawia bezalkoholowe drinki, aby … uwaga … przepijać nimi wódkę. Tym sposobem cola, sprite i inne napoje gazowano-słodzone zostają wyparte przez nasze drinki, z czego bardzo się cieszymy-)

Pomysł na przyszły rok:

Nie ukrywajmy, że drinki są zawsze serwowane z lodem. Mało tego, są takie drinki, jak no mojito na kruszonym lodzie, które bez lodu jest niezwykle trudno wykonać. Z drugiej strony jest wielu rodziców, którzy boja się o zdrowie tych najmniejszych. Dlatego specjalnie dla nich postanowiłem dodać do karty kilka drinków bez lodu. Dajcie znać co o tym myślicie?

Zobacz naszą ofertę na stronie głównej trinkejo.pl

5 ciekawych drinków z whiskey, które możesz znależć w maszym drink barze na weselu

Lubisz Whisky i chciałbyś na swoim weselu wprowadzić do karty kilka drinków z tym alkoholem bazowym? Niewątpliwie whisky jest trunkiem szczególnie popularnym wśród panów. Z tego powodu extra kilka butelek staje obok szwedzkiego stołu. Jednak whisky doskonale komponuje się z wieloma składnikami tworzac niepowtarzalny smak. Dzis mam dla ciebie propozycji, które możemy wykorzystać na twoim weselu. Nasz barman na wesele Nowy Sącz z przyjemnością na zycenie dołoży je do karty

 

Whisky Sour

Sodko-kwaśny drink stanowiący zbilansowane połączenie whisky, soku cytrynowego i syropu cukrowego. (PS. Ostatnimi czasy zauważyłem pewien trend na imprezach weselnych, w którym odchodzi się od słodszych drinków na rzecz tych kwaśniejszych lub po prostu mniej słodkich chyba zmieniają nam się preferencje smakowe, jak myślisz?)

50 ml whisky

30 ml soku z cytryny

20 ml syropu cukrowego

Manhattan

To bardzo znany drink łączący ze sobą whisky, czerwony wermut a jest to wsparte odrobiną goryczki z angostury.

40 ml vermouthu rosso

60-80 ml whisky

6-8 kropli angostury

Morning Dew

Bardzo ciekawy drink składający się z lekkiej whisky, blue curacao, likieru bananowego i soku grejpfrutowego.

30 ml irlandzkiej whisky

10 ml curacao blue

20 ml creme de bananas

40 ml sou grejfrutoego

1/2 białka (u mnie opcjonalnie)

Horse’s Neck

Drink bardzo rzadko spotykany choć niezwykle ciekawy, bo z jednej strony jest lekki a z drugiej zawiera w sobie ginger ale, czyli taki napój na bazie imbiru. Do tego mamy jeszcze odrobinę goryczki z angostury, oczywiście whisky i gotowe-)

60 ml burbona

2 krople angostury

dopełnić ginger ale

Whisky Collins

Jest on trochę podobny do whisky sour ale jest większy i dopełniamy go napojem Schweppes.

Każdy z tych drinków może znaleźć się w naszej karcie na twoim weselu.

A może ty też masz swój ulubiony drink z whisky? Daj znać w komentarzu-)

Małe wesele (45 osób) – czy warto?

Planujesz małe wesele? Mój bar ostatnio zawitał na mini-przyjęciu – 45 osób. Jak było? Zobaczcie sami.

Jedną z ogromnych korzyści jakie niesie ze sobą obsługa barmańska jest poznawanie nowych bardzo ciekawych osób. Tym razem mieliśmy przekrój troszkę międzynarodowy w Restauracji Pod Dębem w Tarnowie.

Mimo że czuje się, że jest się już w mieście to jednak lokal jest nieco oddzielony od reszty świata zielenią co nadaje mu nieco poczucia spokoju.

Sama sala wręcz idealna na taką właśnie ilość gości. Nie jestem pewien czy Hotel ten organizuje również duże przejęcia jednak pomieszczenie nie sprawiało wrażenia ani za luźnego, jak to jest na salach mogących pomieścić 250 osób ani za ciasnego.

Tym razem do karty na życzenie wprowadziłem dwa dodatkowe drinki z Whisky. Jeśli szukasz ciekawych propozycji drinków weselnych z whisky zaglądnij TUTAJ.

Z tej imprezy nasuwają się również 3 wnioski, które być może przydadzą się również Tobie:

  1. Zanim wprowadzimy nowego drinka do karty warto go sobie zrobić w domu. Przykładem jest Manhattan, który, mimo że znany i ceniony w środowisku barmańskim to jednak nie każdemu zasmakuje. W szczególności mowa tutaj o osobach, które na co dzień nie mają kontaktu z kolorowymi mixturami. Manhattan jest przykładem bardzo prostego drinka i z powodzeniem można kupić w sklepach alkoholowych miniaturki składników, z których przygotujemy 2-3 drinki.
  2. Po raz kolejny okazuje się, że liczba gości ma się nijak do tego, ile drinków wyjdzie zza lady barmańskiej. Czasami jest tak że na weselu liczącym 160 osób wyjdzie mniej drinków niż na weselu 45 osobowym, takim jak to o którym piszę-)
  3. Małe przyjęcia mają swój niesamowity urok i nastrój coś czego nie uraczymy na dużych przyjęciach. Dużych – czyli powiedzmy takich powyżej 100 osób. Jeśli wiec wahasz się czy warto w ogóle organizować tak małe przyjęcie, odpowiadam: tak, warto-)

Jest jeszcze jedna rzecz, którą chciałbym się z wami podzielić. Dawno temu na wesela przychodziło się również po to, aby porozmawiać. Dziś jednak z tą formą skutecznie konkurują smartfony. A co by było, gdyby któregoś dnia pewien Pan Młody na początku przyjęcia przeszedł po sali z dużym kartonem mówiąc: „kochani, na czas wesela zbieramy wszystkie komórki i smartfony do pudelka”.  Jak myślisz, co by się stało?

Poznaj trzy niesłodkie drinki weselne

Kochani,

Mam coraz większe wrażenie ze sztuka barmańska nie jest już wiedzą tajemną, lecz powoli staje się czymś w rodzaju uatrakcyjnienia rodzinnych posiadówek i nie jest już postrzegana wyłącznie jako obsługa barmańska na wesele. Tym samym bardzo się cieszę widząc jak coraz więcej młodych par, które zamawiają nasz bar przychodzą ze swoimi ulubionymi drinkami prosząc aby uwzględnić je podczas projektowania karty drinków co z ogromną przyjemnością robię.

Dziś chciałbym podzielić się z wami 3 bardzo prostymi niesłodkimi drinkami. Często na weselu goście mając w ofercie słodki bar i mnóstwo innych pysznych słodkości szukają czegoś, co je zrównoważy.

Na co mamy ochotę…

Nigdy nie zapomnę pewnej sceny, w której pewien gość podchodzi do mnie prosząc o ‘dobrego drinka’. Oczywiście ‘dobry’ to pojęcie mocno subiektywne, gdyż dla mnie dobre to głownie drinki gorzko-kwaśne (tak, mam zdecydowanie inne upodobania smakowe niż moja żona). Słysząc to ów gość aż rozpromienił się prosząc właśnie o coś takiego….po czym po chwili przyszedł po drugiego takiego samego.

Aperol Spritz

Drink niezwykle prosty, który wymaga jedynie 2 składników. W smaku jest nico zwodniczy bowiem przy pierwszym łyku wydaje się słodkawy jednak chwilę potem pozostawia posmak przyjemniej goryczki…wrażenia wręcz nie do opisania dlatego zachęcam do spróbowania. Ciekawe czy Wam również posmakuje.

Składniki:

3 miarki wina musującego Prosecco

2 miarki Aperolu

1 miarka wody gazowanej.

 

 

Całość mieszamy w niskim szkle do whisky wrzucając kilka kostek lodu, a następnie odmierzając 2 miarki Aperolu i dopełniając Proseccio. Wielu w przepisach podaje też miarkę wody gazowanej jednak osobiście uważam że lód w szkle wystarczająco nam ten drink rozwodni i nie  potrzeba dodawać wody.

 

Pomarańczowy raj

Jest to drink który powstał trochę ‘przypadkiem podczas jednego z wesel w Nowym Sączu, po czym na dobre zadomowił się w naszej karcie.

Składniki:

30 ml wódki

30 ml wódki pomarańczowej

20 ml syropu mango.

Dopełnić tonikiem

 

Wszystkie składniki poza tonikiem shakerujemy, aby nasz syrop dobrze się połączył z resztą składników, po czym przelewamy całość do whiskówki wypełnionej kilkoma kostkami lodu i dopełniamy tonikiem.

 

Morska bryza

Jest to jeden z najprostszych drinków . Powstaje on poprzez połączenie soku żurawinowego i soku grejpfrutowego w proporcjach 6:4. Do tego dodajemy 10-15 ml świeżego soku z cytryny i 50 ml wódki.

Całość przygotowujemy w wysokiej szklance wypełnionej lodem.

Ten drink jest nieco słodszy, jednak nutka grejpfruta potrafi wykonać tutaj kapitalną robotę. Zachęcam też do eksperymentowania z proporcjami żurawiny do grejpfruta znajdując najlepszy dla siebie balans smakowy. Pamiętajmy że barmaństwo to też eksperymenty a to najczęściej z nich powstają największe perełki.

 

A jakie są wasze ulubione drinki?  Być może udało wam się skomponować coś z czym koniecznie chcielibyście się podzielić. Jeśli tak zapraszam do dyskusji w komentarzach.

 

Z pozdrowieniami zza baru,

Mariusz

 

 

 

Trinkejo – Bar mobilny na wesele Nowy Sącz Tarnów lub Kraków z ofertą 16 róznorodnych drinków i dojazdem w cenie.

Sposób na poprawienie gościom humoru (działa od razu) – u nas to już dostaniesz!

A gdybyście umieli zintegrować wszystkich goci naraz?

Czy jest coś, co poprawia humor u wszystkich gości, działa od razu I ma moc integracji? Od dzisiaj dostaniesz to w naszym pakiecie podstawowym. Zainteresowany? Jeśli szukasz barmana na wesele lub po prostu baru mobilnego w takich miastach jak Nowy Sącz, Tarnów, Kraków, Brzesko lub okolice to dobrze trafiłeś.

Fantastyczne przypinki poprawiające humor z mocą integracji

Od dziś wszystkie zamówienia zostaną dodatkowo zaopatrzone w specjalne weselno-towarzyskie przypinki. Każdy, kto zechce napić się drinka przy barze (lub nawet niekoniecznie) może też zaopatrzyć się w fantastyczną zabawną przypinkę, odzwierciedlającą jego nastrój. Przypinka może być jedna, jednak można ją wymieniać na inną, odzwierciedlającą w danej chwili nastrój.

Załóżmy, że, mamy do czynienia z parą, która jest zakochana w sobie po uszy i świata poza sobą nie widzi. Ktoś taki założy pewnie przypinkę z tekstem „Mam już Partnera. Ale dziękuję”.

Zupełnie inaczej przestawia się sytuacja osoby, która jest singlem i ewidentnie nie ma, co ze sobą zrobić na weselu. A gdyby tak wzięła przypinkę „Nudzę się. Poproś mnie od tańca”? Zdecydowanie wszystkie męskie wolne spojrzenia powędrują w kierunku tej kobiety.

Wprowadźmy jeszcze element zabawy, z przypinka typu „Just SEX”.

Być może znajdzie się na weselu osoba, która nie lubi tańczyć, ale te nie ma, z kim zamienić słowa, bo każdy jest zajęty sobą. Dla takiej osoby zaproponowałbym. Przypinkę „Nie mam, z kim pogadać. Opowiedz mi coś” i mamy pierwszy krok w kierunku przełamywania lodów.

Do tego pyszny drink typu ‘Pina Colada’ lub ‘Sex on The Beach’, (który moja żona ubóstwia) i mamy wieczór niekończącej się konwersacji. A kto wie, może wyniknie z tego coś więcej…

Uwaga – KONKURS!

Jeśli masz pomysł na tekst na przypinkę podziel się tym koniecznie w komentarzu. Dla najlepszych tekstów zafunduję mój kurs barmański od podstaw „Załóż swój własny domowy minibar”.

 

Wódka bezalkoholowa – po co powstała? Tego nie wiedziałeś

Jednym z najdziwniejszych tworów, z jakimi ostatnio się spotkałem była wódka bezalkoholowa. Pomyślałem sobie:, komu to potrzebne. Czy możesz sobie wyobrazić, ze stawiasz na stole wódkę bezalkoholową? Nalewasz do kieliszka i delektujesz się smakiem alkoholu, w którym nie ma …alkoholu?

To trochę tak jak pić sok z kaktusa, w którym nie ma kaktusa, prawda?-)

Dziś opowiem ci o jednym z ciekawszych zastosowań tej wódki, bowiem została ona wykorzystana w badaniach na d placebo.

Zadziałajmy na wyobraźnię…

Z pewnością wiesz, czym jest placebo.  Wyobraź sobie, że jesteś chory. Idziesz do lekarza, który ma wiele dyplomów zawieszonych na ścianie swojego biura, a jego relacje z tobą są niezwykle ciepłe i serdeczne. Bada cię i przepisuje leki, mówiąc, że właśnie tego potrzebujesz, aby być zdrowym. Wracasz szczęśliwy i po kilku dniach stosowania leków odzyskujesz zdrowie. Jak dotąd nic specjalnego się nie wydarzyło. Wyobraź sobie jednak, że ten lek to tylko odrobina cukru zamknięta w tabletce. Z medycznego punktu widzenia lek ten nie powinien działać na chorobę, a jednak pomógł. Pytanie brzmi: czy to pomogło, czy uleczyłeś się pod wpływem innych czynników?

Alkohol, jak wszyscy wiemy, obniża popęd seksualny. Sprawdzono jednak, co się stanie, jeśli wykorzystamy wódkę placebo, czyli wmówimy komuś, że spożywa alkohol, który w rzeczywistości jest bez procentów.

Wyniki zaskakują: o ile prawdziwa wódka obniża popęd seksualny, o tyle wódka bezalkoholowa, go…podnosi.

Przyjęcia bezalkoholowe z dobrym opakowaniem baru mobilnego na weselu

Z pewnością jest to dla wielu osób bardzo dobra wiadomość-). To otwiera nam też całe spektrum możliwości, dla baru bezalkoholowego. W tym roku będziemy mieszać na 2 przyjęciach weselnych całkowicie bezalkoholowych. Wydaje mi się jednak, że Polacy tak mocno powiązali wesele z wódką, jako jednym z naszych narodowych napitków, że wprost nie wyobrażają sobie bez niej dobrej zabawy. Z pewnością drink bar w Nowym Sączu, Krakowie czy Tarnowie mógłby zrobić ciekawe wrażenie mając takie drinki w zestawie.

A gdybyśmy to opakowali standardowo, czyli podali jednak na stoły wódkę. Tylko bezalkoholową…czy efekt placebo w postaci dobrej zabawy też się tutaj udzieli-) Być może ktoś z was zechce przetestować. Z przyjemnością zamieszam na takim weselu-)

 

tagi: bar mobilny Nowy Sącz, barman na wesele, Nowy Sącz, Brzesko. Bar mobilny Trinkejo oferuje zestaw 9 drinków różnego typu dzięki czemu goście na weselu mają szeroki wybór smaków i kolorów. Sprawdź nasza ofertę TUTAJ

Jak zająć dzieci na weselu, czyli: Klaun? Plac zabaw? A może właśnie barman?

Jak można stworzyć atrakcję zarówno dla pijących jak i niepijących? A może chcielibyśmy cos więcej? Może chcielibyśmy pakiet 3 w 1, czyli dla pijących, dla niepijących oraz dla dzieci?

To wszystko może zaoferować właśnie drink bar weselny. Zarówno Nowy Sącz, jak i Tarnów mają swoje ulubione sale weselne, na których bar mobilny znakomicie komponuje się zarówno z wystrojem jak i atmosferą wesela.

A co z najmłodszymi uczestnikami?

Dziś dwa słowa o dzieciach na weselu. Wielu z nas zastanawia się jak można sprawić, aby rodzice, którzy przyszli na wesele ze swoimi pociechami mogli w spokoju porozmawiać, potańczyć lub choćby zjeść obiad.

Niewątpliwie mieszając na wielu już fantastycznych przyjęciach jest jeden schemat, który powtarza się regularnie. Każde przyjęcie weselne bez względu na to czy jest w Nowym Sączu, Krakowie, Tarnowie czy Brzesku, otwierają…dzieci. Tak jest. To właśnie ta grupa ustawia się długimi kolejkami do baru na samym początku wesela.

Jest to też grupa najbardziej wdzięczna. Nie ma chyba nic piękniejszego niż uśmiech dziecka oraz jego szeroko otwarte oczy mówiące: ‘woooow’.

Pamiętam jak pewien chłopiec (miał może 10 lat) tak był zafascynowany tym co ja oraz moja koleżanka robiliśmy za barem, że podczas gdy inne dzieci bawiły się balonami, on siedział i obserwował. Gdy była chwila wytchnienia, nawiązaliśmy dialog i już po chwili chłopiec za zgodą rodziców wylądował …za barem mieszając samodzielnie swój pierwszy kolorowy koktajl. nie da się opisać jego fascynacji i dumy, która mu potem towarzyszyła. Chłopiec nauczył się posługiwania miarką barmańską, oraz shakerowania i coś mi mówi że to nie był jego ostatni przygotowany samodzielnie drink.

Nie zapominajmy na weselu o naszych babciach i dziadkach

Drugą grupą, o której warto tutaj wspomnieć są nasze babcie i dziadkowie. Ja sam jeszcze pamiętam czasy, w których wesela były organizowane na zbitej z desek platformie, na świeżym powietrzu.

Wtedy pewnie bym, nie przypuszczał, że zostanę barmanem Trinkejo przygotowującym słodkie i kolorowe drinki dla gości weselnych i zabawiającym ich swoją osobą. Dlatego cieszę się niesamowicie widząc jak czyjaś babcia lub dziadek chcą skosztować specjałów zza barmańskiej lady. Gdy już się przemogą, raczej nie kończy się na jednym-).

Jedną z rzeczy które uważam w życiu za najpiękniejsze jest drobne sprawianie innym przyjemności. Dzięki temu sprawiam radość tej osobie oraz…mnie samemu. To właśnie kocham w barmaństwie widząc tłumy zadowolonych gości biesiadujących własnie przy naszym barze.

A ty, komu sprawiłbyś przyjemność gdyby na twoim weselu był bar mobilny?

Z pozdrowieniami zza baru,

Mariusz