Coraz więcej par młodych pragnie wprowadzić na swoje wesele atrakcje, które sprawią, że gościom po prostu nie będzie się nudzić, bo ileż można tańczyć, prawda? Często zauważam taki tręd prowadząc bar mobilny w miejscowościach Nowy Sącz, Tarnów czy Brzesko.

Możesz sobie wyobrazić przyjęcie, na którym mamy barmana serwującego pyszne kolorowe drinki (np. takie: DLA MAŁOPOLSKI ZOBACZ TUTAJ), dobrą orkiestrę, która gra ‘pod nogę” dokładnie tak jak goście chcą, oraz, powiedzmy, foto budkę.

Każdy z tych elementów funkcjonuje oddzielnie, i każdy charakteryzuje się innymi emocjami.

Tylko pomyśl – zupełnie inaczej się czujesz, gdy podchodzisz do baru i zaczyna ogarniać cię nutka przyjemnego zniecierpliwienia by odkryć, jaki smak kryje się pod drinkiem nr 12 (moim zdaniem karta drinków na stołach to zawsze podstawa), a inaczej, gdy podchodzisz do foto budki zrobić sobie kilka fantastycznych zdjęć z przyjaciółmi.

A gdyby tak połączyć siły?

Jest jednak jeszcze jedna opcja. Co by się stało gdyby tak te zespoły zaczęły łączyć swoje siły?

Dokładnie tak stało się na ostatnim weselu.

Przykład: każdy zna Pociąg Ryszarda Rynkowskiego (Jedzie pociąg z daleka, na nikogo nie czeka….), którego nie może zabraknąć na żadnym przyjęciu weselnym.

My poszliśmy o krok dalej i wspólnie z orkiestra utworzyliśmy stację „BAR”, na którym serwowane były szoty dla wszystkich uczestniczących w zabawie.

Tylko pomysł: podjeżdżasz pod naszą stację, aby się napić czegoś lekkiego i orzeźwiającego, po czym jedziesz dalej…-).

Nie da się ukryć, że pomysł bardzo się przyjął i w przyszłości będziemy chcieli robić takich więcej. A może wy macie pomysły na to jak połączyć bar mobilny z dowolnie wybranym innym zespołem (muzycznym, animatorskim itp.). Napiszcie w komentarzach-)

Być może zastanawiasz się czy barman na  weselu, które jest niewielkie, też fajnie się sprawdzi. Jeśli tak, zobacz koniecznie TEN WPIS.

Do zobaczenia za barem-)
Mariusz

Ruch przy barze mobilnym na weselu – wykorzystaj 100% mocy

Kochani,

Gdy jeszcze grywałem w kapeli weselnej, nie raz zdarzało się zagrać wesele z poprawinami. Zerwane dwie noce pod rząd nie zawsze bywają przyjemne. W tym tygodniu jednak mięliśmy okazję mieszać na dwóch weselach jedno po drugim (pierwsze w piątek drugie w sobotę).

Jeden drobiazg przykuł moją uwagę. Na pierwszym weselu (220 osób) ruch przy barze był średni. Wydaliśmy sporo drinków, jednak jak na tę ilość osób, mogło być więcej.

Jednak, na drugim weselu (160 osób) ruch był non stop. Nie było chwili, aby kogoś nie stał przy barze oczekując na swoje zamówienie.

To nasunęło mi pewną myśl, że bar mobilny, mimo iż pod wieloma względami jest znakomity i przyciąga uwagę wszystkich, to jednak nie na każdym weselu zostaje wykorzystany w 100 procentach.

Czy można, więc zrobić coś, co pozwoli mu zabłysnąć pełnym światłem?

Podstawą jest research

Zakładanie biznesu powinno być poprzedzone pewnymi badaniami marketingowymi odnośnie rynku. Innymi słowy zanim zaczniemy cos produkować warto najpierw sprawdzić czy jest na to popyt.

Sprawdźmy czy tę zasadę można wykorzystać do planowania wesela.

Już na etapie zapraszania gości warto, wręczając zaproszenia, zapytać ich, jaki mają stosunek do drinków. Jeśli 90% mężczyzn odpowie, że będzie pić wyłącznie czystą, oraz 85 % kobiet zadeklaruje wino, jako swój ulubiony trunek, warto zastanowić się nad formą baru.

Być może w takiej sytuacji, wiedząc, że będzie np. dużo dzieci, wystarczy forma bezalkoholowa, lub rozliczenie za ilość wydanych drinków.

Punkt drugi sprawdźmy, czego ludzie potrzebują.

Gdy wiemy już, że gro naszych potencjalnych gości będzie korzystać z baru mobilnego, być może warto podpytać, jakie drinki preferują.

Jeśli okaże się, że pojawiają się powtarzające się nazwy, warto sprawdzić czy bar mobilny posiada taki drink w ofercie. Jeśli nie, warto go do niej dodać, co z punktu widzenia barmana nie stanowi żadnego problemu.

Punkt trzeci: zapowiedz bar mobilny na weselu wcześniej.

Wszyscy goście przychodzą na wesele z pewnym nastawieniem. Jeśli bar mobilny jest dla nich zaskoczeniem, często krępują się do niego podejść.

Jeśli jednak przygotujemy ich wcześniej na to iż będą mogli bez ograniczeń kosztować kolorowych, pysznych drinków, zwiększymy tym samych ruch pryz barze i o to nam chodzi.

Nasze ostatnie wesele było naprawdę szczególne. Nie pamiętam, kiedy ostatnio spotkałem tyle ciepłych ludzi. Było ono jednak szczególne również pod innym względem.

Orkiestra prawie całą noc grała do …pustego parkietu. Muzyka była bardzo przyzwoita, a mimo to ciepły wieczór i uroczy ogród, jakim dysponował dom weselny sprawiły, ze niemal wszyscy goście wyszli na zewnątrz i z drinkiem w ręku gwarzyli do późnych godzin wieczornych.

Było to jedno z ciekawszych doświadczeń zza baru. Czy jednak Para loda powinna się martwić, że ich goście nie tańczyli? Uważam, że absolutnie nie.

Bo czy ja sam byłbym zadowolony gdybym nie mógł spędzić tego czasu dokładnie tak jak sam chcę?-)

Jeśli Ty również planujesz wesele, zobacz co moge dla Ciebie zrobić TUTAJ-)

Słowem wstępu

Dzisiaj dwa słowa na temat nowych znajomości. Pamiętam, kiedy na wesela chodziło się z przyjemnością szczególe będąc singlem, czyli osobą stanu wolnego, która szukała swojej drugiej połowy na całe życie.

Pisze o tym, ponieważ chce wam pokazać co się zmieniło na przestrzeni ostatnich kilkunastu lat. Wtedy jeszcze nikt nie znał czegoś takiego jak bar mobilny na wesele nie mówiąc już o takiej posadzie jak barman na wesele choćby w miejscowości Nowy Sącz lub Tarnów.

Jednak zauważyłem, że kiedyś ludzie znacznie chętniej się poznawali.

Wielu młodych osób przychodziło na wesela samotnie (tzn. bez osoby towarzyszącej) co oznaczało, że natychmiast po rozpoczęciu zabawy mężczyźni zaczynali polować a kobiety dawały się złapać w objęcia na parkiecie. A może to było odwrotnie… nieważne.

Co nam strzeliło do głowy?

W każdym razie dzisiaj jest tak, że otrzymujemy eleganckie zaproszenie , na którym widnieje magiczna formułka ‘wraz z osobą towarzyszącą’. Biorąc pod uwagę fakt, że faceci to straszni tchórze jeśli chodzi o relacje damsko – męskie, ta jedna formułka dyskwalifikuje wesela jako potencjalne miejsce do zawierania nowych ciekawych znajomości.

Słownie dwa razy zdarzyło mi się na weselu ‘swatać’. Pewnego razu podchodzi do mnie mężczyzna prosząc o drinka. Obok stoi kobieta, która nie może się zdecydować.

Nie było obrączek, więc pierwszy test na samotność. Wtedy zamiast samemu coś zaproponować, mówię „A co Pan zaproponowałby tej ślicznej damie”. I wiecie co się stało? Ta dwójka osób zaczęła ze sobą rozmawiać. Przyszli do baru na weselu oddzielnie a odeszli razem.

Czasami przy barze dzieją się naprawdę magiczne rzeczy.

A przecież poznanie drugiej osoby to nie deklaracja na całe życie. Często jest to okazja do tego aby dowiedzieć się wielu ciekawych rzeczy. Dlatego Nie bójmy się komunikacji.

Dlaczego single mają gorzej

Ostatnio moja kuzynka będąc sama na weselu wspomina, że przesiedziała prawie cała imprezę samotnie. Nikt z nią nie zatańczył, nikt nie zagadał, każdy zajęty był sobą…a wielka szkoda, bo razem zawsze jest raźniej.

Jednak mam do ciebie szanowny czytelniku/czytelniczko jeszcze jedno pytanie. Załóżmy że jesteś kobietą. Jak zareagowałabyś, gdyby podszedł do ciebie mężczyzna i stwierdził „Cześć jestem Marek. Nie mogłem się oprzeć aby do ciebie podejść bo bardzo mi się podobasz. Czy ofiarujesz mi kolejny taniec?”.

Wszystkich którzy szukają barmana na wesele z ciekawą kompozycją drinków (u nas jest ich aż 18) zapraszam serdecznie na stronę główną, lub bezpośrednio do kontaktu. Zobacz koniecznie opinie

Odbieram każdy telefon. Jeśli akurat nie mogę to zawsze oddzwaniam. Uwielbiam rozmawiać i zapewniam że nie gryzę-)

Do zobaczenia przy barze-)

Mariusz Szczecina

Bar mobilny nowy Sącz lub barman na wesele nowy sącz, Tarnów, Brzesko jest już dostępny dla ciebie. Zobacz moc korzyści jakie u mnie znajdziesz.

Prowadząc bar mobilny w okolicach Nowego Sącza, Tarnowa lub Krakowa na własne oczy zobaczyłem jak istotny w naszym życiu jest język ciała. O tym dzisiaj kilka ciekawych słów.

Język ciała ma znaczenie

Język ciała coraz częściej odgrywa większą role niż słowa które wypowiadamy. Wszak podczas prezentacji nie jest najważniejsze to co mówimy (o dziwo) tylko to w jaki sposób to mówimy.

Zaskoczeniem może okazać się fakt że będąc uczestnikiem wesela z barmanem lub po prostu idąc na imprezę możemy pomóc sobie zidentyfikować osoby, które będą przychylne rozmowie z nami (a tym samym dalszej chęci poznania co przy relacjach damsko-męskich dla wielu jest głównym celem obecności na przyjęciu).

Klasyfikacja która cię zadziwi

Pewien psycholog Dr Glenn Wilson przeanalizował podczas miesiąca 500 pijących osób i wyszczególnił 8 typów charakterów. Ta wiedza może ci pomóc znaleźć osobę do towarzystwa aby ‘dać się upolować’ w zależności od tego jaką strategię zastosujesz-).

Typ pierwszy: flirt.

Głownie jest to kobieta, która trzyma drinka delikatnie, dłonią z rozłożonymi palcami. Często robi to na wysokości dekoltu aby nawiązać kontakt wzrokowy podczas kosztowania drinka. Jeśli chciałaby zwrócić na siebie większą uwagę, może ona drażnić brzeg drinka lub od czasu do czasu zanurzać w nim swój palec by go skosztować.

Do takiej osoby warto podejść bowiem wykazuje ona statystycznie duży stopień otwartości na rozmowę.

Typ drugi: plotka

Ta osoba trzyma kieliszek wina przy talerzu i używa go do gestykulowania (głownie jest to tez kobieta). Często wypowiadając zdania pochyla się w kierunku rozmówcy na znak poufności. W tym przypadku szkoda zachodu, bowiem osoby z zewnątrz nie są zbyt mile widziane. Czasami działa gdy ktoś z jej grupy nas wprowadzi co daje nam – obcym, kilka solidnych punktów na start.

Typ trzeci: miłośnik zabawy

Może nim być zarówno mężczyzna jak i kobieta.

Taka osoba pije głównie dla towarzystwa. Bardzo lubi się śmiać i żartować. Pije krótkimi łykami aby nie stracić nic z konwersacji. Najlepsza strategią aby się zaprzyjaźnić z taką osobą jest podejście i rozpoczęcie rozmowy dawką humoru.

Typ czwarty: kwiatowy mur

Jest to osoba mająca tendencję do trzymania drinka obiema rękami otulając go tak jakby bała się ze ktoś jej go zabierze. Często takiej osobie nieco brakuje pewności siebie, dlatego podchodząc do niej warto robić to delikatnie i subtelnie. Dzięki temu ośmielimy ją i zbudujemy dobrą podstawę do dalszej rozmowy.

Typ piąty: królowa lodu

Najczęściej jest to kobieta, która trzyma drinka mocno i solidnie tworząc z niego barierę przed swoim ciałem. Zbija samym wzrokiem. Chcesz podejść i podając ? szkoda czasu-)

Typ szósty: Playboy

Barman na weselu łatwo wyłapie ten typ. To pewny siebie uwodziciel – częściowo odpowiednik kobiecej wersji flirtu. Wykazuje cechy zaborczości w kontaktach z płcią przeciwną.

Typ siódmy: Jack

Jest to osoba zagarniająca sobą i swoim drinkiem jak najwięcej miejsca. Często arogancka, nie pozwalająca podejść nikomu spoza swojej grupy.

Typ ósmy: trzepacz brwiami

Osoba zadziorna. Preferuje duże drinki i duże butelki traktując je jak swoja broń. Jest wrogo nastawiony nawet do argumentacji i żartów kierowanych do osób trzecich. Podejście grozi kalectwem lub kontuzją-).

Kultura tkwi w uchwycie

Klasyfikacja wydaje się być przygotowana nieco poprzez krzywe zwierciadło, jednak w każdej plotce jest ziarno prawdy. Teraz pozostaje podejść na weselu do baru, poprosić barmana o drinka (mile widziany toast dla Pary Młodej) o zabawić się przez chwilę w obserwatora szukając swojego ulubionego typu potencjalnego rozmówcy…a być może kogoś więcej..-)

Niezależnie od tego czy bierzemy te klasyfikację poważnie czy humorystycznie, istnieją dwie zasady, których należy przestrzegać:

Zasada pierwsza: Drinka trzymamy w lewej ręce.

Wynika to z faktu, ze jest ona najczęściej zimny. Jeśli jest duży to powoduje, ze nasza ręka jest chłodna i mokra. Czy chcielibyście się przywitać z kimś kto podaje wam właśnie taką dłoń?

Zasada druga: nie trzymaj drinka przed sobą.

To powoduje zamkniecie twojej pozycji ciała a tym samym wysyła podświadomy komunikat „odejdź ode mnie bo gryzę’. Jeśli zależy ci na nowych przyjaźniach, trzymaj go obok siebie. W ten sposób otwierasz pozycje i stajesz się bardziej przyjacielski/przyjacielska.

Tagi: bar mobilny Nowy Sącz, barman na wesele Tarnów Brzesko.

Drink bar w domu lub na weselu – to nie takie trudne

Ludzie dzielą się na tych którzy lubią drinki oraz tych którzy lubią tylko czystą (ewentualnie tylko whisky). Zauważyłem jednak, że ta pierwsza grupa ludzi (skłaniających się bardziej w kierunku drinków niż samej czystej) zdecydowanie rożnie.

Widać to choćby po tym jak świetnie sprawdził się nasz bar mobilny Trinkejo na jednym z małych wesel. (Zobacz tutaj)

Są jednak tacy którzy twierdzą ze drinki, mimo że bardzo smaczne, to są słabe. Właśnie dla nich mam propozycję pysznego drinka, który można również samodzielnie przygotować w domu i zaserwować najbardziej wybrednym-).

Skladniki

Potrzebujemy:

40 ml wódki lub rumu

30 ml wódki barmańskiej arbuzowej

20 ml syropu z marakui.

Wystarczy wszystkie składniki połączyć w szkle z lotem oraz mocno wstrząsnąć.

Uzyskujemy pyszny, lekko słodki graniczący z lekko wytrawnym, smak, który w większej ilości zwala z nóg-) Polecam gorąco.

Szukasz wiedzy?

A jeśli nie wiesz jeszcze jak shakerować, zachęcam do pobrania mojego e-booka dostępne na stronie głównej, którego udostępniam bezpłatnie. Znajdziesz tam mnóstwo informacji jak stworzyć swój własny domowy mini bar i zachwycać swoich gości pysznymi drinkami, które wspomina przez długi czas.

Małopolska słynie z kuchni cieszącej się wysoka jakością oraz bogactwem smaków. W ślad za nią muszą iść też drinki i koktajle, które goście weselni będą wspominać jeszcze przez długi czas. Dlatego jeśli szukasz baru mobilnego z okolic Nowego Sącza, Tarnowa lub Krakowa, zapraszam serdecznie na moją stronę główną. Od wielu lat już dojeżdżam w różne miejsca organizując obsługę barmańską z 18 różnymi drinkami. Napisz do mnie a wyślę ci karte drinków na Twoje przyjęcie.

Pozwól sobie powiedzieć ‘warto było”

Mariusz

Barman na małe wesele? Jasne!

Bar mobilny do 80 osób też świetnie się sprawdza.

Kochani, ostatnie wesele pokazało ze bar mobilny potrafi zrobić naprawdę dobrą robotę nawet na małym przyjęciu. Ba, tutaj nawet ma większe znaczenie. Oto co się stało.

Na weselu mieliśmy wspaniałych gości ze śląska. Widać było ich otwarcie na innych, uśmiech na twarzach i to,  że przyjechali na wesele naprawdę się bawić. Efekt?

Po pewnym czasie nasz bar stał się … miejscem spotkań, do którego dołączali się goście zaraz po secie tanecznym. To niesamowite uczucie moc serwować drinki ludziom, którzy się poznają i świetnie się przy tym bawią. Zrozumiałem też ze warto mieć na liście dwa lub trzy drinki nieco bardziej wytrawne. Fakt, kobiety uwielbiają słodycz. Jednak na tym weselu prym przy barze wiedli mężczyźni. Królował więc  gin oraz whisky.

Oto co Pani Młoda napisała:

„Serdecznie polecam Pana Mariusza. Pełen profesjonalizm. Duża różnorodność drinków, goście byli zachwyceni, zarówno dorośli jak i dzieci. Wszyscy chwalą ciężką pracę Pana Mariusza”

Serdecznie dziękuję Państwu Młodym za zaufanie i za to że mogłem poznać wielu tak fantastycznych ludzi. Powodzenia na waszej nowej drodze życia-)

Bar mobilny Nowy Sącz, Tarnów, Kraków, Nowy Targ, okolice

Jak wedding.pl naciąga klientów (moim okiem).

Dzisiaj chciałbym podzielić się z wami niemiłą współpracą z portalem wedding.pl

Dla niewtajemniczonych, jest to portal ślubny oferujący powierzchnię reklamową dla firm związanych z branżą ślubną.

Ciekawe jest to, że rok temu zawarłem umowę na 12 miesięcy-wszystko ok.

Mija rok i otrzymuję kolejną fakturę, jednak ja niczego nie przedłużałem. Dzwonię wiec na podany kontakt w celu wyjaśnienia. Oto co się okazuje.

Umowę zawarłem na czas określony (12 miesięcy) która, jak się okazało automatycznie przedłuża się (sama) na czas nieokreślony.

Na infolinii powiedziano mi, że otrzymałem regulamin e-mailem, w którym jest to napisane (nie znalazłem niczego na skrzynce a maili raczej nie kasuję). Jednak co ciekawe, jest to regulamin, do którego nie można dostać się ot tak nawet z poziomu swojego własnego profilu na portalu. Jest on ukryty pod zupełnie innym adresem internetowym. I mam wrażenie ze portal tylko czeka na to aby nieświadomym użytkownikom z automatu przedłużyć umowę wyciągając od nich niesłusznie pieniądze.

Trzeba mieć się zawsze na baczności

Świat Internetu jest wspaniały, jednak na każdym kroku pojawia się ktoś kto będzie chciał wydusić od nas extra pieniądze ukrywając pewne informacje, które powinny (w mojej opinii) być nam przekazane, a nie były. Właśnie takie odczucia towarzyszą mi po współpracy z portalem wedding.pl.

Nie oceniam go – może jest dobry, a może jest tez kilka innych firm, które myślą podobnie. Ja w każdym razie ze swojej strony czuje się po prostu oszukany.

Wnioski na przyszłość

Wyciągnijmy z tego prosta lekcje i zawsze przed podpisaniem czegokolwiek sprawdźmy co się stanie z ważnością umowy gdy minie okres, na jaki obie strony deklarują się współpracować.

Pomogłem? Wesprzyj mnie kupując jedną z moich koszulek-)

Kliknij na tę poniżej aby zobaczyć wszystkie moje wzory. Bardzo Ci dziękuję-)

Kobieta to zawsze As w rekawie

Kiedy lata temu jeszcze jako licealista grałem w zespole muzycznym, była wtedy moda na dziewczyny. Oczywiście mówię o wokalistkach, których głosy stanowią znakomite uzupełnienie, oraz wprowadzają świetny nastrój do wielu znanych piosenek. Nie inaczej jest za barem. Ostatnio wygrzebałem badania, które dowodziły, że kobieta za barem nie tylko przyciąga więcej gości, ale też sama staje się bardziej atrakcyjna bez względu na urodę.

Jeśli więc chcielibyśmy, aby bar na naszym weselu był bardziej oblegany, kobieca naturalność oraz męskie poczucie bezpieczeństwa razem w parze zdecydowanie mogą w tym pomóc. Jeśli kiedykolwiek byliście na weselu obsługiwanym przez barmankę (i barmana), być może zauważyliście zmianę w zachowaniu gości. Wśród męskiej części nic tak nie poprawia nastroju jak uśmiech kobiety.

Zauważyłem też, ze ‘pani’ za barem wzbudza szczególnie u dzieci większą odwagę do podejścia i poproszenia o coś pysznego do picia. Troszkę nawet się dziwię że będąc ojcem 3 dzieci przegrywam w walce o uśmiechy najmłodszych gości wesela z moją koleżanką po fachu, ale widać tak ma być-).

A czy ty już mieszasz?

Przy okazji, być może wy też chcielibyście popróbować sztuki miksowania drinków. Mnie przydała się ona wielokrotnie w domu podczas wizyty gości. Właśnie wtedy kolorowe koktajle własnej roboty potrafią mile zaskoczyć. Jeśli macie tylko ochotę, na stronie głównej trinkejo.pl zapraszam do skorzystania z darmowego e-booka, opowiadającego o tym jak założyć własny domowy mini-bar. Nie jest to takie trudne-)

A wracając do tematu: bardzo się cieszę mogąc zaoferować wam męsko-kobiecy duet, który być może pewnego dnia uświetni i wasze wesele. Nasz bar mobilny dojeżdża w dowolną okolice Nowego Sącza, Brzeska, Tarnowa z całym ekwipunkiem.

Do zobaczenia przy barze-)

Bar mobilny na wesele – prosty przepis na przyciąganie

Dziś chciałbym podsunąć wam ciekawy pomysł podania małych drinków w nietypowy sposób. Być może przyda się również jako inspiracja wszystkim tym którzy planują swoje własne wesele i chcą zaskoczyć swoich gości decydując się na bar mobilny na wesele.

Coś innego za barem? Nie ma sprawy!

Przyzwyczailiśmy się do tego, że każdy koktajl serwowany jest w kieliszku do martini, szklance z grubym dnem typu old fashioned, lub szkle egzotycznym. Dziś jednak chciałbym zaproponować wam cos innego. Będą to drinki w …probówkach. Przygotowanie takiego drinka wcale nie jest takie trudne a potrafi dodać odrobiny szaleństwa każdej imprezie. Probówki możemy kupić bez problemu w intrenecie.

Przy tego typu szotach (czyli drinkach podawanych w ilości nieco większego kieliszka) bardzo ważne są kolory, dlatego polecam gorąco przygotowanie 2-3 rodzajów kolorowych drinków w nieco mocniejszej wersji i rozlanie ich do probówek.

Gdy pojawią się nasi goście, weźmy jakieś przyzwoite naczynie, wypełnijmy je kruszonym lodem (lód możemy skruszyć przez czysta ściereczkę za pomocą zwykłego tłuczka, jakim dysponujemy w domowej kuchni) i powbijajmy w niego nasze szoty – wrażenie na gościach murowane.

Zabawa smakami

Możemy tez zrobić kilka smaków, np. słodki, gorzki, kwaśny, co wprowadzi ciekawy element zabawy, bowiem goście nie będą wiedzieć jak smak wyciągnęli-).

Do przygotowanie takich szotów możemy użyć dosłownie każdego przepisu. Najlepsze są 3-składnikowe, ponieważ są proste i szybkie w wykonaniu, oraz często nie wymagają skomplikowanych składników. Naszymi sprzymierzeńcami mogą okazać się też syropy barmańskie, np. firmy MONIN. Mają fajne smaki a po zmieszaniu ich z kwaśną cytryną, która bilansuje słodycz, oraz jakimś typem alkoholu, (może to być wódka, whisky, gin, tequila-każdy z nich zmieni nieco smak naszego drinka) uzyskamy kolorową i prostą w wykonaniu kompozycję. Jeśli chcemy wzbogacić nieco smak, możemy użyć też wódek smakowych oraz soku owocowego. Soki sprawią, że nasze drinki będą nieco słabsze.

Warto wcześniej poeksperymentować oraz przygotować sobie własne 3-4 proste, sprawdzone receptury, które przydadzą nam się w przyszłości wielokrotnie. Pamiętajmy o balansie smaku dbając o to, aby nasze drinki miały część słodką oraz część kwaśną. W ten sposób wiele z naszych eksperymentów zakończy się sukcesem.

Innym ciekawym pomysłem jest zastosowanie zwykłych strzykawek, oraz powbijanie ich w jakiś owoc (np. ananas) oczywiście wraz z kolorowa zawartością.

Bar mobilny na wesele inspiruje … szczególnie ten z kolorami tęczy

Takie drinki mogą się również świetnie sprawdzić przy barze mobilnym na mniejszych przyjęciach. Kolorowa kompozycja nie tylko ciekawie udekoruje pomieszczenie, ale tez zachęci potencjalnych gości do podejścia do baru. Jeśli jesteście zainteresowani takim dodatkiem, serdecznie zapraszam na trinkejo.pl-).

Czy wiecie że pod hasłem dom weselny Nowy Sącz wyskakują dziesiątki lokali?

Kochani, za nami sylwester, a ja miałem przyjemność w tym roku mieszać kolorowe drinki w Domu weselnym Bartpol, o którym chciałbym opowiedzieć kilka słów, a ponieważ jestem Sądeczaninem będzie to kolejne miejsce z cyklu dom weselny Nowy Sącz, jaki miałem przyjemność odwiedzić.

Dzisiaj w zasadzie każdy szanujący się lokal czy to dom weselny Nowy Sącz, Tarnów, czy Kraków,  jest dość podobny i trzyma pewne standardy. Każdy jest zadbany, elegancki, gustowny i dość dobrze zorganizowany. Nie inaczej jest w domu weselnym Bartpol, jednak na tym podobieństwa się kończą. Wielu gości, którzy przybywają tu na wakacje szukając miejsca pod hasłem pokoje Gródek nad Dunajcem, mówi, że panuje tu rodzinna atmosfera. Ja pojąć nie mogłem jak w miejscu komercyjnym może być rodzinnie. Okazało się, że już na wejściu widać, że o kompleks dba kobieca ręka. Takie drobiazgi jak dobrana kolorystyka kwiatowa, zadbane obejście czy eleganckie dodatki po prostu rzucają się w oczy.

Uśmiech ma swoją klasę

Mówi się ze ludzie z małopolski są bardzo fajni i sympatyczni. Ja podczas wielu różnych wizyt różnicy nie poczułem, jednak w tym domu weselnym przywitał mnie starzy Pan uśmiechnięty od ucha do ucha, od którego bił spokój i opanowanie. Pokazał mi miejsce na jednej z Sali, gdzie mogę rozłożyć mój bar.

Nota bene dom weselny ma dwie duże sale weselne  połączone schodami. Kiedyś myślałem, że to raczej minus, bowiem trudniej jest zachęcić gości do zejścia na parkiet. Jednak podczas 5 lat grania w kapeli weselnej nauczyłem się, że jeśli ktoś nie chce tańczyć to nawet wołami nie wyciągnie go z za stołu nie zmieni tego fakt że sala weselna jest jedna lub dwie czy to w Nowym Sączu czy w Tarnowie.

Jednak, tu wiele mają do powiedzenia mężczyźni. Otóż, każda kobieta lub być zauważona i doceniona. Tak się dzieje gdy mężczyzna prosi ją o taniec. Dlatego chcąc podnieść frekwencje na parkiecie warto poprosić kilku wujków-gentlemenów, aby posłużyli swym ramieniem i zaproponowali taniec. Wrażenie murowane.

No a jedzenie i obsługa?

Z tej imprezy nie mogło być nikogo, kto wyszedłby głodny. Jednak, największe wrażenie zrobiły na mnie panie kelnerki. Poza urodą zauważyłem, że uśmiech i życzliwość nie znikają z ich twarzy, a praca kelnerki raczej do najlżejszych nie należy. Mi wystarczy, że trzeba po obiedzie pozmywać i już mam dość a tutaj…sami rozumiecie-)

Jeśli miałbym się do czegoś przyczepić to jest to akustyka. Duzy pogłos zanika jednak gdy parkiet się wypełnia gośćmi, co w sumie niweluje negatywne skutki. W tym miejscu mógłbym wam coś napisać o długości fali dźwiękowej, jej kącie rozchodzenia się i natężeniu tylko…po co? Zamiast tego zaproponuję pyszne Mojito (czytamy mohito, nie modżajto!) czy słodką i lekką Bahama Mama idealną po tanecznym secie.

Na wakacje też się uda!

Jeśli ktokolwiek zastanawia się nad miejsce na swoje wesele, warto tu przyjechać i zobaczyć całość na własne oczy, bowiem żaden wpis, żadne zdjęcie nie oddadzą uroku jaki posiada to miejsce. A ja oczywiście zapraszam do swojego baru. Obsługa w takim miejscu to czysta przyjemność, a was zapraszam tutaj na wakacje, bowiem Bartpol posiada również swoje pokoje gościnne w okolicach  miejscowości takich jak Gródek nad Dunajcem i słynne już Jezioro Rożnowskie, czy Jamna znana z nieżyjącego już Ojca Góry. Poza ty, możliwość wynajęcia pokoi to wielki atut doceniany przez coraz liczniejszą grupę.